Rotterdam leży w ujściu dwóch rzek: Renu i Mozy. Od samego początku jego istnienia położenie miało ogromne znaczenie. Przed wiekami była tu wioska rybacka, która z biegiem lat rozrosła się w pokaźną osadę. W 1340 roku otrzymała prawa miejskie i wtedy rozwój miasta jako ośrodka portowego i handlowego przyspieszył. Przez kolejne stulecia Rotterdam był drugim co do wielkości, po Amsterdamie, miastem portowym Holandii. Do Rotterdamu warto wybrać się na weekendowe zwiedzanie lub na urlop z dala od największych ośrodków turystycznych. Na uwagę zasługuje zarówno typowo miejska część, jak i dzielnica portowa. Na granicy obu dzielnic stoi Euromast, czyli wieża o wysokości 185 metrów, przypominająca maszt statku. Warto nie tylko na nią popatrzeć, ale też wjechać na szczyt, gdzie znajdują się restauracje oraz taras widokowy. W Rotterdamie do zwiedzania jest sporo muzeów i doskonale zachowanych obiektów sakralnych, a także wiele futurystycznych budowli, które są swoistą wizytówką miasta. Godne uwagi jest również stare nabrzeże z charakterystycznymi budynkami, zabudowaniami portowymi, żurawiami i przycumowanymi zabytkowymi statkami. Rotterdam jest nie tylko miastem zabytków, ale też licznych festiwali i imprez kulturalnych. Festiwale filmowe, jazzowe, poetyckie czy muzyki pop odbywają się tu co roku, przyciągając miłośników muzyki, teatru i filmy z całego świata.