Do księgarń w Olsztynie trafił wreszcie długo wyczekiwany przez sympatyków historii o Olsztynie album Rafała Bętkowskiego, który przestawia obraz stolicy Warmii i Mazur na starych pocztówkach.
„Olsztyn jakiego nie znacie” – bo tak nazywa się ten album – pióra Rafała Bętkowskiego zadebiutował już w 2003 roku. Już wtedy cieszył się bardzo dużym zainteresowaniem ze strony Olsztyniaków. Nakład prędko się rozszedł i znowu pojawiła się luka na rynku wydawnictw regionalnych. Lukę tą starali się załatać inni autorzy, ale nic nie dorównywało charakterowi tej publikacji.
W 2006 roku wydano wersję niemieckojęzyczną, która reprezentowała nasz region, aż do reedycji książki w języku polskim. Po raz kolejny możemy być dumni, że Olsztyn w swoim dorobku posiada taki album, na który składa się 420 starych pocztówek poukładanych w realistyczną i dobrze zaplanowaną wycieczkę po olsztyńskich ulicach z przewodnikiem, którym śmiało możemy nazwać Rafała Bętkowskiego oraz kilkanaście starych planów miasta. Wszystko to stanowi historię Olsztyna do 1945 roku i jest prawdziwą skarbnicą informacji i ciekawostek również o życiu codziennym ówczesnych mieszkańców.
Niektóre z prezentowanych pocztówek można ujrzeć po raz pierwszy. Autor bardzo wzbogacił to wydanie w stosunku do poprzednich edycji.
Jeżeli macie ochotę przenieść się w czasie i zobaczyć jak pięknie wyglądał Olsztyn, nie tylko przed II wojną światową, ale i jeszcze wcześniej, pokusić się o umiejscowienie opisywanych miejsc we współczesnej zabudowie miasta, to odsyłam Was do lektury albumu „Olsztyn jakiego nie znacie”.
MarJan
Komentarze (18) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez
Nick do ong #286825 | 88.152.*.* 25 maj 2011 08:23
Bo sto lat temu te piekne budowle stawiali Niemcy, a za komuny stawiali tanio i wolno, a teraz troche ciekawiej , ale na kieszen milionerow.
!
odpowiedz na ten komentarz
widokar #268789 | 213.73.*.* 2 maj 2011 11:36
Ostatni wpis trochę mnie zaskoczył, swoją miłą, bo dziecięcą naiwnością. Przecież Gdynie, wielkie miasto portowe, MYŚMY zbudowali w bardzo krotkim czasie. COP również. Kolejkę linową na Kasprowy, w trzy miesiące, itd, itd. Ale wtedy......(wykreślono cenzura)
!
odpowiedz na ten komentarz
user #62175 | 91.2.*.* 25 wrz 2010 21:49
Idzie i taniej. Wystarczy się przejść po Olsztynie i zobaczyć co pozostało z dawnej świetności :(
!
odpowiedz na ten komentarz
olsztyniak #62150 | 88.156.*.* 25 wrz 2010 21:12
"Coś dla ludu" wydało Muzeum Warmii i Mazur. Książka "Olsztyn na starych pocztówkach" zawiera 196 pocztówek. Ten tytuł był kiedyś w księgarni na zamku. Nie wiem jaka jest aktualna cena.
!
odpowiedz na ten komentarz
Falisty #62139 | 88.156.*.* 25 wrz 2010 20:58
Może i cena albumu jest warta zawartości, ale nie każdego Olsztyniak stać na taki wydatek. To wydanie JEDYNIE dla pasjonatów tematu. Przydała by się troszkę uboższa wersja, dla zwykłych zjadaczy chleba, a nie Polakowskiego, Siemińskiego czy Kamińskiego. Dajcie coś dla LUDU!
!
odpowiedz na ten komentarz
olsztyniak #57468 | 88.156.*.* 19 wrz 2010 11:01
Co do ceny. Jeśli podzilelmy 128 zł (cena książki) przez 420 (ilośc pocztówek w częsci głównej), to wyjdzie 0,30 za reprodukcję. 30 groszy za reprodukcję to nie jest dużo, swego czasu w podobnej cenie sprzedawała reprodukcje starych pocztówek GO. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że w albumie jest jeszcze więcej pocztówek i ilustracji, plany miasta i dużo, dużo informacji wyjdzie na to, ze książka Bętkowskiego nie jest droga, tylko bardzo tania! Zauważmy, że jest to jedna z niewielu publikacji, która nie była przez nikogo sponsorowana. Z tego co wiem w jej wydaniu nie brały udziału żadne urzędy, instytucje itp. To również każe inaczej patrzeć na cenę tej książki.
!
odpowiedz na ten komentarz
komel11 #53013 | 91.94.*.* 13 wrz 2010 15:41
A właściwie to ciekawych zdjęc jest więcej bo jest też parę widoków kortowa
!
odpowiedz na ten komentarz
komel11 #53008 | 91.94.*.* 13 wrz 2010 15:36
Dzisiaj przeglądałem. co do ceny: 128 zł. w książnicy na przeciwko ratusza, 120 zł na Dabrowszczaków w księgarni literackiej i rolniczo-podróżniczej. Album wart jest swojej ceny. Moim zdaniem 2 najciekawsze pocztówki to 1. Dom Gminy Żydowskiej przy Grunwaldzkiej. 2. panoramiczny widok na przemysłowy Olsztyn przy moście mariacki.
!
odpowiedz na ten komentarz
do Ja 217 #52826 | 81.190.*.* 13 wrz 2010 10:31
niestety opracowania P.Wakara są ciut przestarzałe i trącą myszką. Pisał jak mu pozwalno w tamtych czasach.
!
odpowiedz na ten komentarz
JOLA #52779 | 83.16.*.* 13 wrz 2010 09:19
Album wart jest tych pieniędzy!
!
odpowiedz na ten komentarz
Warmiak z urodzenia #52694 | 88.156.*.* 12 wrz 2010 23:19
Ale wstyd!!!! Niedługo napisałem oddzielnie:(
!
odpowiedz na ten komentarz
Warmiak z urodzenia #52693 | 88.156.*.* 12 wrz 2010 23:16
No niestety fakt, drogo. Jeśli pamięć mnie nie myli to wydanie z 2003 roku kosztowało ok. 80 zł i cały czas trzymało cenę, a jak stawało się rzadsze to na aukcjach więcej za nią dawali. Ale spoko, nie długo pewnie będzie w olsztyńskich bibliotekach:)
!
odpowiedz na ten komentarz
ARTURO #52684 | 88.156.*.* 12 wrz 2010 23:02
uuuu dużo 120zł, spodziewałem się raczej ok 50-60zł. to chyba poczekam aż stanieje trochę ;)
!
odpowiedz na ten komentarz
Ja #52603 | 217.96.*.* 12 wrz 2010 20:30
Ja mam stare wydanie dziejow Olsztyna A. Wakara i też jestem zadowolony.Są tego trzy tomy.
!
odpowiedz na ten komentarz
MrJan #52561 | 81.190.*.* 12 wrz 2010 19:29
Koszt książki to ok. 120 zł, książke można nabyć w dużych księgarniach. Ja swoją nabyłem vis-a-vis dworca głównego.
!
odpowiedz na ten komentarz
ARTURO #52557 | 88.156.*.* 12 wrz 2010 19:27
Ktoś się może orientuje jaki jest koszt takiej książki i gdzie ją można kupić? Bo rozumiem że nie w każdej księgarni ją dostanę
!
odpowiedz na ten komentarz
ong #52497 | 81.190.*.* 12 wrz 2010 17:31
najgorsze jest to ze w olsztynie nie stawia sie pięknych budowli i nie dba sie o te istniejące. sto lat temu potrafili pieknie i z rozmachem budawac ,a dzis ..
!
odpowiedz na ten komentarz
?!? #52272 | 88.156.*.* 12 wrz 2010 09:12
Zawsze zaskakuje mnie rozmach z jakim niemcy prowadzili inwestycje w małym prowincjonalnym, leżącym na rubieżach, miasteczku. Pod tym kątem jednocześnie zawsze mnie nurtuje zagadnienie podatków w Niemczech. Dlaczego ich stać, a nas nie? Dotyczy to np. rozmachu budowy autostrad tam i dla porównania u nas.
!
odpowiedz na ten komentarz