W pobliżu Olsztyna jest osada Zazdrość. Podobno jej nazwa powstała po tragicznej historii miłosnej, zakończonej zabójstwem. Niedaleko jest wieś Pokrzywy. Na Warmii i Mazurach sporo jest takich miejscowości o nietypowych, czasem śmiesznych nazwach.
— Kiedy po raz pierwszy usłyszałam nazwę Przykop, skojarzyła mi się z kopniakiem! — śmieje się Irena Telesz, olsztyńska aktorka. — A potem, gdy tam zamieszkałam w czasie stanu wojennego, kiedy przyjmowaliśmy z dziennikarzem Julem Grodzińskim ludzi z "Solidarności", kiedy hodowałam kury i gęsi, robiłam wędliny, przywykłam. Wspaniała wieś, gdzie mieszkało wielu przyzwoitych Warmiaków. Pozostał we mnie ogromny sentyment do Przykopu.
Czym pachnie w Zgniłosze?
Przykop leży przy trasie z Olsztyna przez Nową Wieś do Butryn i Zgniłochy. Po drodze mijamy Zazdrość. Przy szosie widać jedno gospodarstwo i leśniczówkę. Czy ktoś tu był kiedyś zazdrosny i o kogo? — Dobrze kombinujecie, kiedyś przedwojenny myśliwy zastrzelił tu z zazdrości swoją żonę, którą podejrzewał o zdradę — opowiedzą wam mieszkańcy Bartążka, którzy chodzą tam na grzyby. Kto urodził się w Pokrzywach, wsi leżącej dalej, ma już na starcie barwny życiorys. Ale pokrzyw nie ma tu więcej, niż gdzie indziej. Zgniłocha, wieś za Butrynami. Nazwa "zapachowo" niezbyt sympatyczna. A co na ten temat sądzą sami mieszkańcy?
— U nas pachnie lasem! — stwierdza Wiera Gierba. — Często tam chodziłam z aparatem fotograficznym, teraz już nie mam sił. Nim pani Wiera osiadła w pachnącej lasem Zgniłosze zamieszkała, po wysiedleniu jej rodziny podczas akcji "W" w 1947 roku, w Rudzie niedaleko Nidzicy, potem nazwanej Małgą. Następnie, kiedy w latach 60. postanowiono w Muszakach utworzyć poligon wojskowy, Gierbów przesiedlono do Dębu. Stamtąd przenieśli się do Zgniłochy. — Ładnie tu — stwierdza Wiera Gierba. — Mieszkam u syna, który obudowuje teraz dom czerwonymi cegłami, po warmińsku.
Niedźwiedziaki z naszej paki
Ze Zgniłochy przenosimy się do Kota w gminie Jedwabno. Kot ma swoją stronę w internecie z sylwetką czarnego kota, mieszkańcy Kota realizowali też projekt edukacyjny "Pierwsze koty za płoty". Akcentów "kocich", nie mówiąc o kotach żywych, jest tu wiele. Np. w nazwie Kotowskie Stowarzyszenie Inicjatyw Lokalnych "Omulew".
Niegroźnie również brzmi dla ucha nazwa Wilczęta. To wieś i gmina w powiecie braniewskim. Natomiast ciarki na grzbiecie wywołuje Niedźwiedź, wieś w pobliżu jeziora Dadaj. Ale że muzyka i śpiew łagodzą obyczaje, nawet "niedźwiedzie", warto ją odwiedzić. Stowarzyszenie Rolniczo-Kulturalno-Oświatowe Teleinfo w Niedźwiedziu jest głównym organizatorem Letnich Koncertów Muzyki Wokalnej i Kameralnej "Varmia Gaudet et Cantat".
— Przyzwyczaiłam się już, że mieszkam w Niedźwiedziu — oświadcza prezes stowarzyszenia Eleonora Mańkowska. — Nawet kiedy odbieram telefon z pytaniem: A czy są u was niedźwiedzie?, odpowiadam z uśmiechem: Przyjedźcie i sami zobaczcie! Logo z niedźwiedziem ma drużyna piłkarska LKS Niedźwiedź. W świetlicy wiejskiej dzieci spotykają się na zajęciach w klubie "Niedźwiedziaki z naszej paki". Tu "niedźwiedź" brzmi łagodnie.
Gady też można polubić
"To Gady, mała ojczyzna, w kosmosie nieznaczny ślad Ale, gdy poznasz je, przyznasz, że to ciekawy jest świat!"
Fragment piosenki o Gadach, wsi w gminie Dywity, zaczerpnąłem z książki "Gady, nasza mała ojczyzna", wydanej przez stowarzyszenie "Nasze Gady", organizatora m. in. wycieczek po okolicy. — Zwykłych gadów nikt nie musi kochać, ale wieś na pewno polubi, jak tu przyjedzie — uśmiecha się sołtys Rajmund Antosiak. Czytam, że założył ją Prus o imieniu Gedethen, a nazwa zmieniała się przez lata, dopóki nie pojawiła się jako Gady w 1879 roku.
W województwie mamy aż trzy miejscowości o nazwie Suczki: w powiecie ełckim, gołdapskim i węgorzewskim. Jest też jedna Łapka, pod Barczewem.
Przez Piekło do Raju koło Wenecji
Nie musimy czekać na Sąd Ostateczny, żeby poznać "smak" raju i piekła. Raj to wieś pod Morągiem (jadłem tam przed laty u sołtysa pyszne rajskie jabłuszka), Piekło zaś to nazwa leśnictwa położonego nad jeziorem Piekło, na Pojezierzu Iławskim. Nie musimy odkładać kasy na zagraniczne wycieczki, skoro u siebie mamy Wenecję, wieś w pobliżu Morąga. Oto jedna z wersji, która wyjaśnia tę nazwę: budowano tu kiedyś domy na palach lub pomostach, tak często nawiedzały osadę powodzie.
Paryż pod Lubawą
Jest też w naszym województwie Paryż, Ruś, Rusek Wielki i Mały, Ruska Wieś, Ameryka a nawet Betlejem. Betlejem to kolonia w gminie Lubawa, którą tak nazwał, jak głosi wieść, jeden ze sprawujących tu kiedyś posługę kapłańską w Prątnicy proboszczów, widząc tam nędzne zabudowania, a obok chlewiki i stajenki. — Żyjecie tu jak w Betlejem! — powiedział. I od tej pory, zapowiadając kolędę, ogłaszał np.: Betlejem, najbliższy piątek! Paryż to kolonia w sąsiedztwie wsi Omule, w gminie Lubawa.
Dzwonię do Paryża. Najstarszy mieszkaniec, Eugeniusz Zieliński, informuje mnie, że temperatura spadła do minus 21 stopni. Jak wynika z informacji meteo, w prawdziwym Paryżu jest minus 6. — W 1907 roku żołnierze francuscy pojawili się w leżącym niedaleko nas Pietrzwałdzie — wyjaśnia mi pan Zieliński genezę nazwy Paryż. — Tam popili i zachowali się licho wobec miejscowych kobiet. Chłopi, których wzięli za przewodników, wyprowadzili ich okrężną drogą na bagna, gdzie potonęli. Jeden ocalał, dotarł do majątku, który istniał tutaj i został. I stąd jest nasz Paryż. Inna wersja pochodzenia tej nazwy, wg. pana Eugeniusza, wywodzi się stąd, że kiedyś, jak Niemcy budowali w pobliżu szosę do Lubawy, sprowadzili z Francji maszyny budowlane z tabliczkami z napisem "Paryż". Jeden z obsługujących został, ożenił się i miał dzieci.
Od Rusi do Ameryki
— Gmina Stawiguda jest największa na świecie, rozciąga się od Rusi do Ameryki! — opowiada szef promocji w gminie Jerzy Raczyk.
O Rusi jest głośno, bo działa tu wyciąg narciarski, bo mieszkańcy zorganizowali barwny happening z Mikołajem Kopernikiem, jako sprzeciw przeciwko planom budowy w pobliżu żwirowni. O Ameryce też ludzie słyszeli, bowiem istnieje tutaj Wojewódzki Szpital Rehabilitacyjny dla Dzieci. — Staramy się tę nazwę wsi pozytywnie wykorzystywać — wyjaśnia dyrektor szpitala Roman Lewandowski. — Raz na jakiś czas istniejąca przy szpitalu szkoła organizuje wybory dziecięcego prezydenta Ameryki, a z ambasady amerykańskiej otrzymujemy wtedy gadżety. Prezydent w naszej, szpitalno-szkolnej Ameryce panuje krótko, tylko tyle, ile trwa jego rehabilitacja.
Zgon i Pranie uwielbiają turyści
Ponura nazwa Zgon, wsi leżącej w gminie Piecki, nie odstręcza bynajmniej letników. A niektórzy nawet tu się budują. W Zgonie mieszkał pisarz Igor Newerly, szukał tu natchnienia Karol Małłek. Zgon, na pamiątkę ofiar epidemii sprzed lat? Nie! Okazuje się, że nazwa wzięła się stąd, iż "zganiano" tu kiedyś zwierzęta gospodarskie na handel. A skąd się wzięła nazwa leśniczówka Pranie, gdzie mieści się Muzeum im. Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego? — Jest taka wersja: kiedy mgła zalegała nad okolicznymi polami, starzy Mazurzy powiadali, że łąka się "pierze", czyli dymi, osnuwa mgłą — wyjaśnia kustosz muzeum, poeta Wojciech Kass.
Czy w Słoneczniku, wsi w pobliżu Morąga jest cieplej, niż gdzie indziej? Czy w Wygodzie, wsi w paśmie Wzgórz Dylewskich, żyje się wygodniej? Czy nazwa Dobre Miasto wpływa pozytywnie na mieszkańców?
— Mieszkając w Dobrym Mieście, nie sposób nie być dla bliźnich przyjaznym — uważa Elżbieta Bilińska-Wołodźko, pomysłodawczyni Międzynarodowych Spotkań Rodzin Muzykujących, podczas których gości muzyka, piosenka i uśmiech. Za szczęśliwą uznaje się sołtys wsi Szczęsne koło Olsztyna, Mariola Poko. Należy do rozśpiewanego zespołu pań "Szczęściary". Kobiety ze Szczęsna przy akompaniamencie swojego akordeonisty, listonosza i byłego nauczyciela Jana Korzeniewskiego, brały udział w tegorocznym finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. — Przyjemnie jest dawać szczęście innym — uważa pani sołtys.
Władysław Katarzyński
Na mapie oznaczyliśmy niektóre miejscowości, wymienione w artykule.
Komentarze (8) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez
Warmiak #568179 | 82.139.*.* 21 lut 2012 11:53
Gady - to bardzo stara wieś, liczy sobie bagatela tylko 643 lat.
!
odpowiedz na ten komentarz
PODLASIAK #560323 | 46.113.*.* 15 lut 2012 15:44
Na Podlasiu Lubelskim : do PUCHOWEJ GÓRY przez KOLANO ( pow. Parczew) inne miejscowości : GĘŚ ,GĄSIORY ,PASKUDY , GOŁĄBKI , ŚWIDERKI ,JABŁOŃ ( ten),
Ocena komentarza: warty uwagi (1) !
odpowiedz na ten komentarz
pokaż odpowiedzi (1)
ktoś tam ktoś tam #553348 | 46.76.*.* 10 lut 2012 18:27
Pityny pod Miłakowem
!
odpowiedz na ten komentarz
pokaż odpowiedzi (1)
ja #549591 | 31.60.*.* 8 lut 2012 13:31
a co ze Swobodnem/Swobodną? Czemu nie ma wymienionej? Wieś pod Dobrym Miastem, z jeziorami, lasem. Żyje się tu bardzo SWOBODNIE :)
!
odpowiedz na ten komentarz
pokaż odpowiedzi (1)
takisobie #547455 | 188.101.*.* 7 lut 2012 09:56
Do Przykopu co roku jezdze na urlop.Wspaniale miejsce,naokolo lasy,jeziora no i Mala Czerwonka-czysta woda.
Ocena komentarza: warty uwagi (4) !
odpowiedz na ten komentarz