Zbudowana przez Wenecjan forteca była nie do zdobycia
Autor zdjęcia: Archiwum
Jeszcze kilka tysięcy lat temu Spinalonga była integralną częścią Krety. Jednak około 1500 roku przed naszą erą, w wyniku potężnego trzęsienia ziemi, dzisiejsza Spinalonga odłączyła się od półwyspu o tej samej nazwie.
Spinalonga to niewielka, skalista wysepka leżąca na Morzu Egejskim na wschód od wybrzeża Krety. Na Spinalongę powinni się wybrać wszyscy, którzy spędzają wakacje na Krecie. Można na nią dopłynąć kutrami, które co pół godziny kursują z portów w miasteczkach Elounda i Agios Nikolaos. W sezonie letnim wysepkę zwiedza około 1500 turystów dziennie.
Forteca nie do zdobycia
Największą budowlą na wyspie jest ogromna forteca, wybudowana w 1579 roku przez Wenecjan w miejscu, gdzie wcześniej znajdowała się starożytna grecka świątynia. Budowa twierdzy trwała blisko 70 lat — w tym czasie niewielka wysepka przeobraziła się w prawdziwą twierdzę, w której znajdowało się 35 dział. Choć wielu próbowało ją podbić, wyspa długo była nie do zdobycia. Co prawda w 1715 roku Spinalonga przeszła pod władanie Turcji, ale odbyło się to nie za sprawą podbicia tego terenu, tylko na mocy traktatu politycznego. Gdy w XIX wieku odbywały się liczne powstania przeciwko Imprerium Osmańskiemu, tureccy uciekinierzy chronili się właśnie tutaj. Wyspa tak spodobała się Turkom, że długo nie chcieli jej oddać nawet po odzyskaniu przez Grecję niepodległości. Aby się ich pozbyć, Grecy wpadli na pomysł, aby na Spinalondze założyć kolonię trędowatych. Od 1903 roku władze Republiki Krety wszystkich chorych na trąd wysyłały właśnie na tę uroczą wysepkę.
Tu trędowaci żyli normalnie
Kolonia trędowatych liczyła średnio 400 osób. Przybywali tu chorzy o różnym statusie społecznym, także ci bardzo zamożni. W krótkim czasie powstały więc na wyspie okazałe domy i kościoły, fundowane przez bogate rodziny chorych. Trędowaci prowadzili na wyspie normalne życie — pracowali w sklepach, warsztatach, łowili ryby, hodowali rośliny. Żyli w miarę normalnie, jednak w zapomnieniu, nie byli objęci żadną opieką lekarską. Dopiero w 1957 roku kolonia na Spinalondze została zamknięta, a trędowaci zostali przeniesieni do szpitali. Od tej pory wyspa jest niezamieszkała, a dawne zabudowania mieszkalne powoli niszczeją.
Czarne flagi przy twierdzy
Dziś na wyspę przybywają turyści, którym nie wystarcza plażowanie na pobliskiej Krecie. W górnej części Spinalongi znajdują się pozostałości wenecjańskiej twierdzy. Aby dotrzeć na szczyt, trzeba się wspinać stromą ścieżką, co nie jest łatwe ze względu na bardzo wysokie temperatury. Tym, którzy jednak dotrą do twierdzy, zmęczenie zrekompensuje widok potężnej budowli oraz pięknie rozciągający się krajobraz w dole. Na szczycie góry znajduje się wiele czarnych flag, wbitych w ziemię. Wbrew pozorom, nie symbolizują one osób umarłych na trąd. Ich historia jest wcześniejsza. Za czasów drugiej wojny światowej Spinalonga była oblężona przez nazistów. Jej mieszkańcy bronili się dzielnie, jednak z czasem zapasy żywności na wyspie się skończyły. Ludzie jeden za drugim umierali z głodu, a ci, co jeszcze żyli, wbijali w szczyt wzgórza czarną flagę. Dalej ścieżka prowadzi wzdłuż murów fortecy aż do cmentarza trędowatych. Nie przypomina on jednak znanych nekropolii. Groby to po prostu betonowe płyty, pozbawione jakichkolwiek ozdób. Warto też zobaczyć kościół św. Jerzego, który przyciąga wzrok pięknym kolorem piaskowca. Świątynię wybudowano w XVII wieku, a za czasów obecności na wyspie trędowatych zaczęto nazywać ją Kościołem Łez — tu bowiem odbywały się ich pogrzeby.
Cała wyspa w trzy kwadranse
Spinalongę można zwiedzać w ramach zorganizowanej wycieczki lub na własną rękę. Na zwiedzenie całej Spinalongi wystarczą nawet trzy kwadranse. Koszty - to ok. 10 Euro za rejs z jednego z portów na pobliskim wybrzeżu Krety (czas rejsu - ok. 30 minut) i 2 Euro za wstęp na wyspę.
abc
Komentarze (12) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez
Gooris z Śremu #2096172 | 92.40.*.* 24 paź 2016 15:06
Update : wejściówka na Spinalonga to już 8euro ale dobrze wydane. Miejsce godne polecenia
Ocena komentarza: warty uwagi (2) !
odpowiedz na ten komentarz
Od redakcji #2092290 | 212.160.*.* 19 paź 2016 13:23
Materiał został opublikowany kilka lat temu. Niedawno przejąłem ten serwis i natrafiłem na te komentarze. Poprawki zostały wprowadzone.
Ocena komentarza: warty uwagi (1) !
odpowiedz na ten komentarz
Znajomy Zeusa #2026586 | 79.131.*.* 13 lip 2016 19:12
Autor kłamie bezczelnie chce nabijać sobie wyświetlenia ! Zgłaszam do prokuratury.
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) !
odpowiedz na ten komentarz
Zeus #2026582 | 79.131.*.* 13 lip 2016 19:08
Autem na Spinalonge?
Ocena komentarza: warty uwagi (1) !
odpowiedz na ten komentarz
grudniowa #2007932 | 89.107.*.* 9 cze 2016 15:02
samochodem wpław , hahahahha, brawo autor
Ocena komentarza: warty uwagi (1) !
odpowiedz na ten komentarz
amigo50 #1983054 | 83.30.*.* 27 kwi 2016 20:12
Tak się najeździłem autem wynajętym na Spinalondze i opiłem w tamtejszych tawernach, że aż zachorowałem na trąd :-(
!
odpowiedz na ten komentarz
Blacoula #1973065 | 85.73.*.* 10 kwi 2016 12:38
Buahaha auto na spinalondze, nawet tredowaty by sie usmial
Ocena komentarza: warty uwagi (1) !
odpowiedz na ten komentarz
Maria #1517528 | 213.162.*.* 22 paź 2014 20:31
Samochod na Spinalondze? Czy autor artykulu wie o czym pisze? Bylam tam dokladnie przed tygodniem. Zadnych tawern tez nie zauwazylam. Poza tym miejsce absolutnie godne poznania.
Ocena komentarza: warty uwagi (6) !
odpowiedz na ten komentarz
pokaż odpowiedzi (1)
:/ #1508478 | 83.18.*.* 15 paź 2014 16:47
urocze tawerny i knajpki :O wynająć samochód ? bzdury
Ocena komentarza: warty uwagi (4) !
odpowiedz na ten komentarz
pokaż odpowiedzi (2)