Lizbona: melancholijne fado, kultowe tramwaje i ciasne uliczki

2014-10-06 08:41:03 (ost. akt: 2014-10-03 13:00:37)

Esencją ducha Portugalii jest między innymi fado... Fado powstało w XIX wieku. Ten, jak mówią niektórzy, "portugalski blues", to melancholijna pieśń, wykonywana przy akompaniamencie dwóch gitar.

 Largo Chiado - jak ten tramwaj tam się mieści?

Largo Chiado - jak ten tramwaj tam się mieści?

Autor zdjęcia: Adam Zalewski

Tego gatunku muzyki można posłuchać przede wszystkim w najstarszej lizbońskiej dzielnicy — Alfamie. W tekstach fado najczęściej przewijają się wątek tragicznych, namiętnych uczuć, zdradzonych kochankach, czy porzuconych dziewczynach. Jest mieszanką pieśni rodem z Ameryki Łacińskiej, brazylijskiej samby oraz afrykańskiego calypso.
Fado popularne jest właściwie tylko w Portugalii. Zresztą, jak twierdzą znawcy tematu, fado zaśpiewane w języku innym niż portugalski przestaje być fado... Niekwestionowaną królową fado była zmarła przed piętnastoma laty Amalia Rodrigues. Dzięki swojej popularności nazywana była ambasadorką Portugalii na świecie. To dlatego jej prochy spoczywają dziś w Narodowym Panteonie w Lizbonie.
Warto wspomnieć, że fado kilka lat temu zostało wpisane na listę niematerialnego dziedzictwa UNESCO.

Tramwajem, windą, a może autobusem


Lizbona jest miastem siedmiu wzgórz. Nie brakuje tu stromych uliczek, po których mkną tramwaje. To jedna z wizytówek tej najbardziej wysuniętej na zachód stolicy Europy. Aż trudno uwierzyć, jak tramwajowe wagoniki mieszczą się w ciasnych, zabytkowych ulicach miasta. Większość z nich pamięta jeszcze czasy Oliveira Salazara, który po 36 latach władzy, w 1968 roku zszedł ze sceny politycznej.
Oczywiście, zamiast wspinać się tramwajem, zawsze można skorzystać ze schodów lub windy. Na przykład z dzielnicy Baixa na Chiado można dostać się słynną windą Elevator de Santa Justa za 5 euro. Po chwili jesteśmy trzydzieści metrów wyżej.
Najstarsza dzielnica miasta — Alfama, ma średniowieczny, ciasny, arabski typ zabudowy. Tu nie zmieści się żadna kolejka, a tramwaj i autobus nie wszędzie dojedzie. To jednak właśnie autobus jest najlepszym środkiem lokomocji w mieście. Autobusy dojeżdżają prawie wszędzie i często są klimatyzowane. Nie ma problemu również z dostaniem się do środka, bo wejście do małego wagonika tramwaju to istna loteria.

Tu spoczywa odkrywca Indii


Jednym z najcenniejszych zabytków lizbońskiej dzielnicy Belem jest Klasztor Hieronimitów. Jego budowa rozpoczęła się w 1501 roku i trwała pół wieku. Było to dziękczynne wotum za udaną wyprawę Vasco da Gamy do Indii. Co ciekawe, klasztor powstał na miejscu kaplicy wybudowanej przez Henryka Żeglarza. Klasztor uważany jest za perłę stylu mauretańskiego, będącego połączeniem gotyku z renesansem. Ponad trzy dekady temu budowla została wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Znajduje się tutaj m.in. nagrobki Vasco da Gamy oraz pisarza Luisa de Camoes, portugalskiego księcia poetów. Warto wspomnieć, że to właśnie na terenie klasztoru, podczas szczytu Unii Europejskiej w 2007 roku podpisano traktat reformujący UE. Z ramienia Polski ratyfikował go Donald Tusk.
Będąc w Lizbonie warto zajrzeć również do oceanarium. To największy tego typu obiekt w Europie. Jego kompleks składa się z czterech stref: Oceanu Atlantyckiego, Spokojnego, Indyjskiego oraz Antarktydy. Każda z nich ma dwa piętra, co pozwala obserwować faunę i florę na powierzchni, jak i pod poziomem morza. Żyje tu ponad 25 tys. morskich stworzeń z całego świata.
woj

Miasto św. Antoniego i słynnego Euzebio:
Obszar dzisiejszej Lizbony zamieszkiwany był już w czasach rzymskich. W VIII wieku miasto zostało zajęte przez Maurów i nazwane Lishubną. W 1147 roku z rąk Arabów odbił ją krzyżowiec i pierwszy władca Portugalii, syn Henryka Burgundzkiego — Alfons I Zdobywca. W 1255 roku Lizbona została stolicą Portugalii. W czasie wielkich odkryć geograficznych z lizbońskiego portu wyruszyło wiele wypraw morskich. W XVI i XVIII wieku miasto zostało dotknięte przez trzęsienia ziemi. Z Lizboną związani byli m.in. św. Antoni Padewski, XIII-wieczny teolog i doktor Kościoła, słynny piłkarz Euzebio, brązowy medalista i król strzelców na piłkarskich mistrzostwach świata w 1966 roku oraz Jose Manuel Barroso, szef Komisji Europejskiej.



Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB