Ryga - miasto, które zaskoczyło samego Napoleona

2014-11-21 12:23:26 (ost. akt: 2014-11-21 12:35:33)
Katedra w Rydze jest podobno największym kościołem w krajach nadbałtyckich

Katedra w Rydze jest podobno największym kościołem w krajach nadbałtyckich

Autor zdjęcia: Adam Nowiński

— Wszak to przedmieścia londyńskie! — miał powiedzieć Napoleon, kiedy zobaczył Rygę. Czy miał rację? Ryga była jednym z wielu miast odwiedzanych na trasie rowerowej wyprawy wzdłuż brzegów Bałtyku, jaką odbyli Paweł Wielgan i Renata Olak z Olsztyna.

Największym magnesem przyciągającym turystów na Łotwę są dziesiątki średniowiecznych zamków inflanckiej gałęzi Zakonu Krzyżackiego i warownie biskupów inflanckich. Szczególnie piękna trasa wiedzie wzdłuż wybrzeża. To historyczny region Kurlandii.

— Rowerzysta jadący wzdłuż wybrzeża dojedzie do Rygi siecią dość dobrej jakości ścieżek rowerowych — dzieli się wrażeniami z 1100-kilometrowej podróży Paweł Wielgan, podróżnik i nauczyciel w Szkole Podstawowej nr 30 w Olsztynie. — Stolica Łotwy warta jest dokładnego zwiedzenia. Choćby dlatego, że niewielkich rozmiarów starówka wpisana została na listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego UNESCO, a sam Napoleon gdy zobaczył Rygę miał powiedzieć: Wszak to przedmieścia londyńskie!

Niemieccy kupcy i Zakon Kawalerów Mieczowych


Ryga została założona w 1201 roku przez biskupa inflanckiego Alberta nad rzeką Dźwiną. Miasto szybko się rozwijało dzięki handlowi, jaki prowadzili z Rusią osiedleni w Rydze niemieccy kupcy. Duże znaczenie miało to, że biskup Albert osiedlił w Rydze Zakon Kawalerów Mieczowych. Po roku 1237 posiadłości i prawa zakonu przejęli Krzyżacy, z którym w przyszłości biskupi inflanccy mieli toczyć liczne spory.
— W średniowieczu Ryga była miastem warownym i jednym z najważniejszych portów bałtyckich — opowiada Renata Olak z Olsztyna. — Jednakże z miejskich fortyfikacji pozostało do dziś niewiele. Najokazalsza jest Baszta Prochowa, zachowały się także fragmenty ceglanych murów miejskich w północnej części starówki.
Zamek inflanckiej gałęzi zakonu krzyżackiego w Rydze był kilkakrotnie niszczony przez mieszkańców Rygi, co świadczy o skali konfliktów Zakonu z mieszkańcami miasta. Pierwotnie gotycka warownia była po zniszczeniach gruntownie przebudowana i rozbudowywana w następnych stuleciach. Obecnie zamek jest siedzibą prezydenta Łotwy. W jego części znajduje się Muzeum Historyczne i Muzeum Sztuki Obcej.

Dom Wagi i Bractwa Czarnogłowych


— Miłośnicy architektury gotyckiej muszą koniecznie odwiedzić katedrę pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny — opowiada Paweł Wielgan. — Świątynia ta uważana jest za największą w krajach nadbałtyckich. Z katedry przechodzi się na dziedziniec-wirydarz, w którego krużgankach znajdziemy wiele kamiennych detali architektonicznych oraz liczne gotyckie i renesansowe płyty nagrobne.
— Warto także odwiedzić pozostałe świątynie, tzn. kościoły św. Jana i św. Piotra — dodaje Renata Olczak.
Na placu ratuszowym uwagę turysty przyciągnie budynek Domu Wagi i Domu Bractwa Czarnogłowych — czyli zrzeszenia nieżonatych bogatych kupców. Dom Bractwa Czarnogłowych zbudowany w XIV wieku jako budynek mieszkalny, następnie przebudowany w stylu manierystycznym jest niezwykle bogaty w detale architektoniczne. Patronem Czarnogłowych był św. Maurycjusz, którego symbol — głowa murzyna — znajduje się w herbie organizacji. Na placu ratuszowym uwagę przykuwa także posąg rycerza Rolanda.
Największego kolorytu Rydze nadają budowle secesyjne z przełomu XIX/XX wieku. To właśnie one tworzą niepowtarzalny wizerunek centrum Rygi. Piękne budowle dekorowane motywami mitologicznymi i baśniowymi — Dom Kariatydy i Atlanta, Koci Dom i ponad setka secesyjnych budowli zaciekawi nawet tych turystów, którzy za architekturą nie przepadają.

Tu Chodkiewicz wygrał ze Szwedami


— Bardzo ciekawe są także okolice Rygi — opowiada Renata Olczak. — Oprócz wspomnianych licznych zamków, można odwiedzić pobliską miejscowość Salaspils, znaną nam jako Kircholm, gdzie w 1605 roku wojska hetmana Jana Karola Chodkiewicza odniosły wielkie zwycięstwo nad Szwedami.
Turyści którzy chcą odpocząć od zwiedzania powinni udać się do najbardziej znanego kurortu na Łotwie — Jurmali, zaś lubiący przyrodę powinni pojechać do oddalonego o kilkadziesiąt kilometrów największego kompleksu parkowego w krajach bałtyckich — Parku Narodowego Gauja.


Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB