Korfu to piękna, bardzo zielona i górzysta wyspa, leżąca między obcasem włoskiego buta a zachodnim wybrzeżem Grecji. Miejscowi mówią o niej Kerkyra. W latach 60. XX w. jako jedna z pierwszych stała się celem masowej turystyki.
Powstały tu wówczas liczne kurorty, a niektóre rejony bezpowrotnie utraciły pierwotny charakter. Jednak większość jej górzystego terenu nadal porastają lasy i gaje oliwne.
Korfu jest najbardziej wysuniętą wyspą w archipelagu Wysp Jońskich. Należy do Grecji, jednak leży u wybrzeży Albanii. To położenie sprawiło, że przez wieki wyspa przechodziła z rąk do rąk i znajdowała się pod panowaniem najpierw weneckim, potem francuskim i brytyjskim.
Korfu jest najbardziej wysuniętą wyspą w archipelagu Wysp Jońskich. Należy do Grecji, jednak leży u wybrzeży Albanii. To położenie sprawiło, że przez wieki wyspa przechodziła z rąk do rąk i znajdowała się pod panowaniem najpierw weneckim, potem francuskim i brytyjskim.
Kultura grecko-włoska
Podczas zwiedzania Korfu na każdym kroku można napotkać pozostałości po wielu kulturach, nie można więc nazwać jej typowo grecką wyspą.
Za przykład niech posłuży miasto Korfu, które jest stolicą wyspy — jego architektura i układ przestrzenny do złudzenia przypominają miasta włoskie. Włoski charakter mają Stary i Nowy Fort, budynek uniwersytetu i urzędu miasta, a także budynki mieszkalne — nie tylko kamienice, ale też stylowe pałacyki, znajdujące się w starej, weneckiej dzielnicy. Jeśli powędrujemy ulicami miasta dalej, znajdziemy też elementy zupełnie innej architektury. Z czasów panowania brytyjskiego do dziś zachował się w doskonałym stanie budynek Muzeum Sztuki Azjatyckiej.
Turystyczny raj
Korfu często bywa nazywana królową Wysp Jońskich — zachwyca przede wszystkim bujną roślinnością, rozległymi piaszczystymi plażami oraz szmaragdową wodą. Od połowy XIX w. wyspa stała się popularnym miejscem wypoczynkowym zamożnych Europejczyków — przede wszystkim Austriaków, Francuzów i Włochów. Do dziś zachowały się pałace należące niegdyś do znanych europejskich rodów.
Na Korfu zwiedzimy m.in. antyczne zabytki i ruiny świątyni Artemidy. W odległości 12 km od miasta Korfu pod koniec XIX wieku wybudowano pałac Achillion. Stało się to na polecenie austriackiej cesarzowej Elżbiety, słynnej Sissi, żony Franciszka Józefa. Zmęczona dworską atmosferą bardzo polubiła Korfu. Pociągała ją kultura antyczna, a że znała grekę, miała łatwy kontakt z mieszkańcami, którzy byli dumni, że jeżdżąca powozem cesarzowa interesuje się ich życiem. Pałac urządzono z przepychem, ale to, co zobaczymy dziś, jest zaledwie cząstką dawnej świetności.
Ze względu na łagodny klimat Korfu jest niezwykle zielona. Są tu też piaszczyste i kamieniste plaże, wysokie urwiska z zapierającymi dech w piersiach widokami, gaje oliwne, wysokie góry i serpentyny. Wyspa ma wyższe średnie opady niż reszta Grecji, przy czym największe występują w grudniu. Od maja do września średnie dziennie nasłonecznienie to dziesięć godzin, zaś średnia temperatura w czerwcu, lipcu i sierpniu wynosi 32 st. C.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez