Gus Gus, Björk cyz Sigur Ros. Wszystkich tych muzyków łączy to, że pochodzą z Islandii. Ta mała wyspa na Oceanie Atlantyckim ma zaledwie 323 tys mieszkańców. Jest to najmłodszy pod względem geologicznym obszar w Europie. Islandia położona jest na tzw. gorącym punkcie Grzbietu Śródatlantyckiego. Na jej obszarze jest kilka czynnych wulkanów – Heklę, Katlę, Askję, Grimsvötn, Hvannadalshnúkur (najwyższy szczyt kraju). W związku z wysoką aktywnością wulkaniczną na Islandii występują także gorące źródła i gejzery. Islandia nazywana jest wyspą lodu i ognia, ponieważ oprócz wulkanów występują tam tereny skute lodem, które zajmują około 11 proc. powierzchni. Ze względu na oddalenie od kontynentalnej Europy jest to miejsce niezwykle ciekawe i wciąż jeszcze nie najpopularniejsze jako kierunek turystyczny w naszym kraju. Dlatego warto odwiedzić ten teren i to niezależnie od pory roku. Stałym bywalcem na „wyspie lodu i ognia” jest Konrad Sierzputowski: ― Do Islandii latam od sześciu lat i jak do tej pory bezsprzecznie największe wrażenie robią na mnie lodowce. Znajdują się na większości obszaru wyspy i co najważniejsze, każdy z nich jest zupełnie inny. ― opowiada Konrad. Podróżnik ma już swoje ulubione miejsca na Islandii, które stara się odwiedzać regularnie. ― Najciekawszy jest chyba Drangajökull położony na północnym wschodzie kraju, który rozlewa się w zielonej dolinie. Breiðamerkurjökull z lodowymi z krystalicznymi jaskiniami i jedną z najbardziej spektakularnych atrakcji Islandii – laguną lodowcową Jökulsárlón. W końcu Snæfellsjökull, z którego bohaterowie książki Juliusza Verna odbyli podróż do Wnętrza Ziemi. Odwiedzanie lodowców potrafi uświadomić, że istnieje różnica między zimnym miejscem a „naprawdę zimnym miejscem” ― zachwala walory islandzkich lodowców Konrad. Islandia oczywiście nie jest krajem dla osób lubujących się w cieple, kochających plaże i ciepłe morskie wody. Może jednak warto przekonać się do surowego krajobrazu i kąpieli w gorących źródłach? Niezapomniane wrażenia gwarantowane.