Położona na północy Belgii Antwerpia jest drugim co do wielkości (po Rotterdamie) miastem portowym w Europie. Jej niezwykłe zabytki, wielki port i niecodzienna atmosfera przyciągają turystów jak magnes. Choć na pierwszy rzut oka miasto nie wygląda na bogate i okazałe, większość turystów woli je od stolicy kraju — Brukseli. W Antwerpii kwitnie życie kulturalne i polityczne, obecność dwóch uniwersytetów czyni z niej ważny ośrodek akademicki.

Miasto Rubensa

Choć o Antwerpii jako mieście słyszano już w VII w., prawa miejskie otrzymała dopiero w 1291 r. W XV w. miasto było ważnym centrum handlowym, a także europejskiej sztuki. To tutaj powstawały dzieła sztuki — obrazy, arrasy, rzeźby i iluminowane księgi, które eksportowano do krajów całej Europy. W Antwerpii urodził się światowej sławy malarz Peter Rubens, którego dzieła zdobią dzisiaj kościoły w Antwerpii oraz muzea na całym świecie. Znajduje się tu Muzeum Rubensa, zajmujące dwie sąsiadujące ze sobą kamieniczki, będące kiedyś własnością mistrza. Prace malarza oraz innych wielkich twórców dawnych i współczesnych można oglądać w Królewskim Muzeum Sztuk Pięknych. W mieście zachowało się wiele zabytków, w tym kilka kościołów i różnorodnych muzeów. Wiele obrazów flamandzkich malarzy, które na całym świecie pozamykane są w muzeach, w Antwerpii po prostu wisi w kościołach. Niejeden z nich jest lepiej zaopatrzony niż wiele muzeów — w dużym kościele świętego Pawła można zobaczyć ponad 50 najwyższej klasy dzieł sztuki, zaś we wspomnianej katedrze - kilka arcydzieł Rubensa.
A oto krótki filmik ze słynnej katedry NMP w Antwerpii:

Naj, naj, naj...

W centrum miasta zakończono prace renowacyjne, które spod warstwy brudu wydobyły fasady wielu budowli. Najokazalszą budowlą w mieście jest katedra Najświętszej Marii Panny, budowana od XIV do XVI w. Ma siedem naw i jest największym kościołem w Belgii. Warto też wybrać się na spacer po rynku ze wspaniałym renesansowym ratuszem i bogato zdobionymi kamieniczkami. Najstarszą budowlą w mieście jest położona nad Skaldą forteca Steen, zbudowana w XII w. Gdy już zwiedzamy obiekty „naj“, nie można zapomnieć o 24-piętrowym Torengebouw, jednym z najstarszych drapaczy chmur w Europie.
Wejście do katedry NMP w Antwerpii

Blask diamentów i targi staroci

Turyści, którzy odwiedzili Antwerpię twierdzą, że na samo zwiedzanie kościołów i muzeów trzeba sobie zarezerwować co najmniej kilka dni. Osoby mniej zainteresowane sztuką mogą wybrać się do Muzeum Morskiego, gdzie znajdują się świetnie zachowane modele statków z różnych epok. Miłośnicy błyskotek za to poczują się jak w niebie na Pelikaan Straat, gdzie znajduje się największe na świecie centrum obróbki diamentów. Na targu starych mebli za niewielką cenę można czasem nabyć prawdziwe arcydzieła sztuki meblarskiej. Warto też odwiedzić Middelheimmuseum - muzeum współczesnego rzeźbiarstwa na powietrzu.
Będąc w Antwerpii warto odwiedzić Middelheimmuseum
— muzem rzeźby współczesnej na świeżym powietrzu

W Middelheimmuseum nakręciliśmy dwa krótkie filmiki. Najpierw ten:

potem ten:

Wycieczka łodzią po porcie

Oprócz licznych muzeów i zabytków, w Antwerpii koniecznie trzeba zobaczyć olbrzymi port, do którego od stuleci zawijają statki z całego świata. Można go obejrzeć od strony lądu lub wybrać się na wycieczkę łodzią. Wyprawa zaczyna się w starych dokach, pochodzących jeszcze z XIX w., a następnie oczom zwiedzających ukazują się coraz to nowsze części portu — rafineria, elektrownia, największy w Europie przeładunek żelaza i stali. W ogromnym, nowoczesnym porcie kontenerowym można podziwiać tempo załadunku, którym zajmują się wielki dźwigi i zdalnie sterowane transportery, które wyglądają jak wielkie zabawki dla dzieci. Pomimo wielu atrakcji w centrum miasta, większość turystów właśnie port uważa za najciekawszy obiekt do zwiedzania.
Anna Banaszkiewicz

Krótkie migawki filmowe z wędrówki po Grote Markt, czyli głównym rynku miasta. Nasz wysłannik nakręcił aż cztery filmiki. Zapraszamy - najpierw ogólne wrażenie:

Dalsze wrażenia ogólne i mała fascynacja latającą reklamą:

Oto filmik spod ratusza, ale nie o ratuszu:

A tu lekko rozchwiane spojrzenie na ratusz: